×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 802.
Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 30 listopad 2020 10:59

Sytuacja na rynku pożyczek pozabankowych w czasach Covid-19

Szybkie pożyczka online Szybkie pożyczka online Źródło: pexels.com Licencja: https://www.pexels.com/photo-license/

Szybkie pożyczki pozabankowe były niekiedy jedynym rozwiązaniem, dla osób które z różnych przyczyn nie mogły pozwolić sobie na zaczerpnięcie kredytu w banku. Chwilówka była ostatnią deską ratunku dla osób z negatywną historią kredytową. Jednak sytuacja gospodarcza na rynku związana z uderzeniem pandemii koronawirusa, zmieniła wszystko.

Dla kogo pożyczka pozabankowa?

Poszukując pomocy w internecie natrafisz na oferty szybkich kredytów online. Nic w tym dziwnego, pożyczki pozabankowe to jedne z chętniej wybieranych form pożyczania gotówki. Minimum formalności, brak konieczności przedstawiania zaświadczeń i możliwość wnioskowania o pożyczkę na raty przez Internet sprawiły, że Polacy tak bardzo je pokochali. Aby otrzymać potrzebną pomoc finansową wystarczy wypełnić prosty formularz, do którego potrzebny jest dowód osobisty oraz informacje o sytualji materialnej. Pożyczki online w 15 minut to nie krzykliwy slogan reklamowy. Dzięki zautomatyzowanemu do maksimum procesowi przyznawania pożyczek, w przeciągu kwadransu nie tylko otrzymamy decyzję od firmy, ale niekiedy również i gotówkę. To wszystko bez wychodzenia z domu. Szybkie pożyczki online mają jeszcze jedna istotną zaletę. O taką formę pomocy ubiegać mogą się osoby bez względu na tytuł uzyskiwanego dochodu, a także Ci, którzy posiadają negatywna historię kredytową. Przeszkodą w uzystaniu pożyczki nie będą więc wpisy w BIK, czy KRD. W rzeczywistości, po złożeniu wniosku o pożyczkę przez Internet na konto trafiają pieniądze do większości zainteresowanych wsparciem finansowym pożyczkobiorców. 

Jak Covid - 19 wpłynął na pożyczki przez Internet?

Pandemia koronawirusa znacząco wpłyneła na zachowanie Polaków. Lęk i niepewność o przyszłość, a także częste utraty pracy spowodowały, że ludzie bardziej zastanawiają się nad dokonywanymi zakupami i wydatkami. Do społecznego niepokoju doszły skutki wiosennego lockdown. Efektem czego bezpośrednio wpłynęły one na kondycję polskiej gospodarki. Nie bez echa kryzys gospodarczy odbił się również na branży bankowej i parabankowej. Na zaostrzenie polityki pożyczkowej wpływ miała również decyzja Narodowego Banku Polskiego odnośnie obniżenia i tak już niskich maksymalnych stóp procentowych. Z punktu widzenia pożyczkodawcow ruch ten sprawił, że udzielanie pożyczek stało się mniej rentowne, a ryzyko niespłacalności zaciągniętych zobowiązań wzrosło. Chcąc uniknąć sytuacji opóźnień w spłatach a także całkowitego uniemożliwienia spłaty przyznanej pomocy gotówkowej, firmy udzielające pożyczek zdecydowały się na zaostrzenie dotychczas praktykowanych rozwiązań i wymagań. 

O pożyczkę wciąż łatwiej niż o kredyt. 

Na zaostrzenie polityki kredytowej zdecydowały się nie tylko instytucje bankowe, ale również pożyczkowe, tzw. parabanki. Główna różnica wynikająca z wprowadzonych zmian polega na bardziej dogłębnej analizie uzyskiwanych przychodów. Parabanki zdecydowały się na radykalny krok dotyczących dokumentowania dochodów. Podczas składania wniosku o pożyczkę, pozytywnie rozpatrywane są jedynie te, których pożyczkobiorcy posiadają stały dochód. W przypadku kredytów bankowych pod uwagę brany jest również rodzaj zatrudnienia i branża, w której kredytobiorca pracuje. W efekcie o kredyt starać się mogą jedynie Ci, którzy posiadają umowę o pracę oraz pracują w branży, która nie została dotknięta epidemią. Kolejne zmiany w procedurze przyznawania pożyczek dotyczącą zarobków jest możliwość przyznania kwoty stanowiącej co najwyżej 50% uzyskiwanych dochodów, jeśli zobowiązanie jest krótkoterminowe - miesięczne. W przypaku wyboku pożyczki ratalnej, obostrzenia nie pozwalają zaczerpnięcia pożyczki, której rata byłaby większa niż 30% wartości miesięcznych przychodów. Również podejście do obecnych zobowiązań, które pożyczkobiorca spłaca, jest nieco bardziej rygorystyczne. Wszelkie wcześniejsze opóźnienia w spłatach zaczerpniętych pożyczek czy kredytów mają wpływ na uzyskanie pozytywnej decyzji pożyczkowej. Niektóre instytucje parabankowe wymagają dodatkowych zabezpieczeń, a także poręczeń.

W związku z zaostrzeniem polityki kredytowej uzyskując ten sam stały dochód, firmy pożyczkowe mogą zaoferować nam niższy kredyt, niż jeszcze kilka miesięty temu. Z punktu widzenia pożyczkobiorcy, zaczerpnięcie pożyczki jest trudniejsze, natomiast koszt ponoszony przy spłacie zobowiązania - niższy od tego sprzed wybuchu epidemii. Ostrożne podejście zarówno instytucji pożyczkowych, jak i samych zainteresowanych sprawia, że ruch w branży finanowej zmniejszył się w stosunku rok do roku. Nie da się ukryć, że szybkie pożyczki mimo trudniejszej dostępności, są łatwiej i częściej przyznawane, niż kredyty. Banki bardzo stanowczo podeszły do sytuacji na rynku i dla wielu osób, dla których wcześniej uzyskanie kredytu nie stanowiłoby problemu, teraz muszą szukać ofert pozabankowych i pożyczek, których oprocentowania są wyższe.

* Artykuł powstał przy współpracy z portalem: www.pozyczki-24.pl