Wydrukuj tę stronę
piątek, 21 maj 2021 16:57

Jak otworzyć samochód, gdy padł akumulator?

porady samochodowe porady samochodowe pixabay

Mogłoby się wydawać, że gdy padnie akumulator, otwarcie auta nie powinno stanowić problemu. Nic bardziej mylnego, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, iż sporo pojazdów posiada centralny zamek, do którego kluczyk nie jest potrzebny, a to już problem. Co zrobić w takim przypadku?

 Problemy z samochodem – gdzie szukać porad?

W dzisiejszych czasach praktycznie każdy posiada choć jeden samochód. To bardzo praktyczne rozwiązanie, ponieważ umożliwia swobodne poruszanie według własnych potrzeb i zasad. Oczywiście, mając pojazd mechaniczny, trzeba liczyć się z tym, że czasem może on sprawiać różne problemy. Jak każdy sprzęt, on też się psuje, zwłaszcza gdy nie dba się nie o niego, ale bywają też różne nieoczekiwane wypadki. Praktyczne porady samochodowe znajdziesz w sieci (sprawdź motoego.pl), można więc wiele się dowiedzieć na temat tego, jak sobie radzić z poszczególnymi problemami. Jak się okazuje, czasem rozwiązanie jest prostsze, niż mogłoby się wydawać, a wizyta u mechanika nie zawsze jest koniecznością.

Rozładowany akumulator a otwieranie drzwi

Po naszych ulicach wciąż jeździ wiele samochodów, które otwiera się w sposób tradycyjny, czyli na kluczyk. W ich przypadku akumulator nie jest do niczego potrzebny, ponieważ w żaden sposób nie wpływa na pracę zamka i drzwi. Inaczej wygląda to w przypadku nowszych modeli pojazdów, gdzie mamy do czynienia z centralnym zamkiem ryglującym. W tym przypadku mechanizm drzwi jest połączony z akumulatorem, dzięki któremu on działa, a my możemy otworzyć samochód zdalnie za pomocą pilota lub karty. Gdy padnie akumulator, pojawia się problem, ponieważ nie mając zasilania, drzwi się nie otworzy. Teoretycznie.

Jak otworzyć samochód, gdy padł akumulator?

Ktoś mógłby stwierdzić, że posiadanie auta bez tradycyjnego klucza to z jednej strony wygoda, a z drugiej ryzyko, właśnie przez wzgląd na akumulator. Gdy on padnie, odcina się dostęp do elektryki, a tym samym do mechanizmu zamku otwierającego. Mało kto jednak wie, że każdy posiadacz zdalnego pilota czy karty ma też klucz. Jest to tak zwany klucz awaryjny i najczęściej jest on ukryty wewnątrz urządzenia otwierającego. Takie samochody posiadają też tradycyjny zamek, jednak jest on skryty, najczęściej tuż pod obudową klamki. Żeby otworzyć samochód, wystarczy więc podważyć osłonkę, wyjąć klucz z pilota czy karty i otworzyć pojazd.

Co zrobić, gdy mimo wszystko klucz nie działa?

Problem może być taki, że mechanizm tradycyjnego otwierania tak naprawdę nigdy nie był używany, co za tym idzie, może być zablokowany. Gdy więc czuje się opór, warto wyjąć klucz i naoliwić zamek, by miał on szansę sprawniej działać. Jeżeli jednak to nie zadziała, wówczas nie pozostanie nam nic innego, jak tylko udać się do mechanika lub innego specjalisty, który zajmuje się profesjonalnym awaryjnym otwieraniem samochodów. Oczywiście za tę konkretną usługę będzie trzeba dodatkowo zapłacić, a cena jest zależna od marki i modelu auta.

Jest to oczywiście pewna ostateczność, dobrze więc wiedzieć, że istnieją inne opcje. Posiadacze aut z centralnymi zamkami, bardzo często nie wiedzą lub zapominają o tym, że klucz mają cały czas przy sobie. Nowe technologie bywają zwodnicze i usypiają naszą czujność, właśnie w takich sytuacjach awaryjnych, a wbrew pozorom, producenci aut mają świadomość, że tego typu urządzania mogą czasem szwankować. Nie pozostawiają właścicieli bez możliwości działania w razie awarii.