Jak postrzegamy naszych sąsiadów?
Wszystko zależy od stylu życia, jaki prowadzimy. Jeśli preferujemy spokojny i cichy sposób spędzania czasu, zarówno w blokach, jak i w domach będzie nam przeszkadzało sąsiedztwo, które lubi głośną muzykę i hałaśliwe towarzystwo. Takich sąsiadów będziemy postrzegać jako osoby, które nie liczą się z innymi mieszkającymi tuż za ścianą lub ogrodzeniem. Jeśli zaś sami lubimy prowadzić rozrywkowy tryb życia, powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy w czasie ciszy nocnej nasz sposób spędzania czasu nie przeszkadza innym. Ponadto liczy się otwartość na potrzeby czy sytuacje kryzysowe. Kiedy pojawi się jakaś trudność, zwykle można liczyć w pierwszej kolejności na pomoc tuż za ścianą, po sąsiedzku. Jednak nie można pozostawić bez komentarza tych wszystkich relacji sąsiedzkich, które nie wykraczają poza zwyczajowe „dzień dobry”.
Czy relacje sąsiedzkie są realne?
Pomimo poprawnych relacji, które mamy z sąsiadami, zwykle nie chcemy ich pogłębiać poza zdawkowe rozmowy o pogodzie. Wynika to zarówno z potrzeby prywatności, którą Polacy bardzo cenią, jak i z braku czasu na realne poznanie większej części sąsiadów. Żyjemy dziś bardzo szybko, przemieszczając się pomiędzy pracą, uczelniami, sklepami a domem. Gdy pojawia się rodzina, dochodzą dodatkowe obowiązki, zatem możliwość pogłębienia relacji z sąsiadami schodzi na drugi plan. Zazwyczaj mieszkając w blokach, domach czy mieszkaniach szeregowych mamy możliwość poznać tylko kilku okolicznych sąsiadów. Jednakże najczęściej nie są to znajomości, które realnie mogą wpływać na nasze życie.
Jesteś zainteresowany zakupem nieruchomości w województwie śląskim? Sprawdź nowe mieszkania w Zabrzu i zyskaj grono oddanych sąsiadów.
Dzieci mobilizują do relacji
Można zauważyć, że osoby posiadające dzieci szybciej i częściej zawierają relacje sąsiedzkie, wykraczające poza zwykłe pozdrowienie czy krótką rozmowę na klatce schodowej. Dzieje się tak dlatego, że rodzice zajmujący się dziećmi często mają możliwość kontaktu z innymi na osiedlowych placach zabaw czy innych miejscach przeznaczonych do rekreacji. Wspólne problemy i tematy dotyczące dzieci pozwalają na wymianę doświadczeń i tym samym naturalnie zbliżają i pozwalają na przeniesienie relacji na grunt prywatny. Wówczas mogą to być nawet relacje aspirujące do miana prawdziwych przyjaźni.
Tylko pozornie nie znamy sąsiadów
Zazwyczaj wiemy, kim są nasi sąsiedzi. Już na podstawie krótkich rozmów na klatce schodowej lub przez ogrodzenie, możemy wywnioskować z kim mamy do czynienia. Często nie mamy tylko czasu i śmiałości by przejść na wyższy poziom znajomości. Dobrym pomysłem i inicjatywą pojawiającą się na niektórych osiedlach jest „Dzień Sąsiada”. To świetny impuls, by poznać tych, którzy na taki event przychodzą z dziećmi, zwierzętami czy najbliższymi sąsiadami i wspólnie pobawić się podczas specjalnego wydarzenia.
