Walka o stabilizację budynku Uranus
Obrazy z mieszkania Pani Chang w bloku Uranus obiegły cały świat. Budynek jest przechylony, a ratownicy starają się ustabilizować dziesięciopiętrową strukturę, aby nie przewróciła się. Po ustaniu wstrząsów Pani Chang zaczęła krzyczeć o pomoc, a z zewnątrz zauważyła wóz strażacki. "Nawoływałam ich do pośpiechu. Wciąż krzyczałam 'szybko, szybko, bo nadchodzi kolejne wstrząsy wtórne,'" wspomina.
Niezwykłe historie ocalałych
Pani Chang opowiadała BBC ze schroniska dla osób dotkniętych przez trzęsienie ziemi. Obok niej siedziała Wei Pang-Huan, 60-latka, która mieszkała na piątym piętrze bloku Uranus. Budynek ma zostać zburzony w piątek, a Pani Wei nie jest pewna, czy będzie mogła odzyskać jakiekolwiek swoje rzeczy. "Wszystko, co mam, znajduje się w budynku. Zastanawiam się, czy mogłabym wejść do środka, aby odzyskać kilka ważnych rzeczy, ale wszystko zależy od instrukcji zespołu ratunkowego," mówi.
Ratownicy na Tajwanie starają się dotrzeć do ponad 600 osób uwięzionych po trzęsieniu ziemi w wschodnim hrabstwie Hualien. Niektórzy, uwięzieni w tunelach i w pobliżu parku narodowego, zostali uratowani przez helikoptery, ale 34 osób wciąż jest zaginionych. Jedna Singapurka, która utknęła w górach na dzień i pół, mówi: "To najgorszy koszmar, który staje się rzeczywistością".