Konsekwencje nieleczonego bruksizmu są tragiczne dla naszego uzębienia. Regularne tarcie o siebie zębów prowadzi do ścierania szkliwa, a to do nadwrażliwości. A to dopiero początek nieprzyjemnych dolegliwości. W przypadku długiego trwania dolegliwości zęby stają się o wiele krótsze co prowadzi do dysproporcji pomiędzy ich szerokością a długością. Z czasem zęby mogą się rozchwiać, a nawet połamać prowadząc do luk w uzębieniu. W najgorszym wypadku dochodzi do deformacji kształtu twarzy, a także do zmian zwyrodnieniowych stawu żuchwowo-skroniowego.
Najczęstszymi objawami tego, że cierpisz na bruksizm jest: ból w okolicy ucha, bolesność podczas żucia twardszych pokarmów, problem z pełnym otwarciem ust – zwłaszcza rano, po przebudzeniu, a także zmiana kształtu twarzy na bardziej kwadratową. Te symptomy są najłatwiejsze do zdiagnozowania na własną rękę i powinny nas skłonić do wizyty u stomatologa, który potwierdzi czy faktycznie mamy problem ze zgrzytaniem zębami. O wszystkich innych objawów bruksizmu możesz przeczytać tutaj: www.dentsm.pl.
Leczenie bruksimu jest wieloetapowe i opiera się głównie o stosowanie technik relaksacyjnych oraz niejednokrotnie o psychoterapię, która umożliwia ustąpienie bruksizmu. Z działań stomatologicznych w pierwszej kolejności zakłada się szynę relaksacyjną, która chroni zęby przed tarciem. Inną techniką jest zastosowanie zastrzyków z toksyną botulinową, która ma na celu delikatne sparaliżowanie mięśni i uniemożliwienie ich nadmiernego zaciskania się w nocy. Jeśli jednak zaniedbamy leczenie bruksizmu, leczenie będzie o wiele bardziej kosztowne i długotrwałe, bo niezbędna będzie odbudowa szkliwa lub nawet wypełnienie ubytków zębowych.