niedziela, 12 maj 2024 16:06

Ofiara oszustwa inwestycyjnego w Dęblinie

 Ofiara oszustwa inwestycyjnego w Dęblinie Ofiara oszustwa inwestycyjnego w Dęblinie Fot: Pixabay

W Dęblinie doszło do oszustwa inwestycyjnego, którego ofiarą padła 40-letnia kobieta. Zgłoszenie, które wpłynęło do miejscowej jednostki policji, rysuje obraz klasycznego przekrętu, wykorzystującego obietnicę szybkich zysków. Kobieta, skuszona reklamą na portalu społecznościowym, zainwestowała ogromne środki finansowe w podejrzaną platformę, straciwszy w efekcie ponad 85 tysięcy złotych.

 

  1. Jakie oszustwo miało miejsce w Dęblinie?
  2. Jak dużą kwotę straciła ofiara oszustwa inwestycyjnego?
  3. Na jakiej platformie miało miejsce oszustwo?
  4. Jaką sumę udało się odzyskać ofierze oszustwa?
  5. Jakie działania podjęła policja w związku z oszustwem inwestycyjnym w Dęblinie?

Mechanizm oszustwa

W ciągu zaledwie dwóch miesięcy pokrzywdzona przelała na rzecz oszustów 28 różnych sum w różnych walutach, które w sumie przekroczyły 85 tysięcy złotych. Inwestycje miały być dokonywane za pośrednictwem platformy Kingsman, która obiecywała wysokie zwroty z inwestycji. Kontakt z przestępcami odbywał się głównie drogą elektroniczną, a kobieta była regularnie zachęcana do dalszych wpłat.

Realizacja zysku – gorzka prawda

Pierwszy i jedyny "zysk", jaki 40-latka otrzymała z tej "inwestycji", to przelew w wysokości 50 dolarów. Ten śmiesznie niski zwrot zainwestowanych środków szybko uświadomił jej, że padła ofiarą oszustwa. Realizacja, że straciła ogromne środki finansowe, była dla niej dużym ciosem.

Źródło: https://worldpublish1.com/info.html

Reakcja i działania policji

Zrozpaczona kobieta zgłosiła sprawę do policji w Dęblinie, która natychmiast rozpoczęła dochodzenie w sprawie oszustwa inwestycyjnego. Funkcjonariusze przestrzegają przed podobnymi "inwestycjami" i przypominają o konieczności weryfikacji każdej platformy inwestycyjnej przed przekazaniem jej jakichkolwiek środków finansowych.

Styl życia

  • 1