Nie mam ochoty na jedzenie, czyli jak z diety przechodzi się w chorobliwy jadłowstręt?
Problemy z jedzeniem nie zaczynają się z dnia na dzień, ponieważ ich motorem jest stan psychiczny konkretnej osoby. Kiedy presja jest już zbyt duża i dana osoba zaczyna uginać się pod jej ciężarem, wtedy następuje faza poszukiwań cudownej diety. Takowa oczywiście nie istnieje, dlatego kolejne diety okazują się nietrafione, ponieważ waga ciągle się nie zmienia. Następnym krokiem w stronę upragnionej sylwetki, jest zastosowanie głodówki, która zaczyna przynosić rezultaty.
Cudowna metoda na wymarzoną sylwetkę
Osoba chora tak mocno wierzy w działanie takiego sposobu, że przestaje odczuwać naturalną potrzebę jedzenia. Gdy coś zje, to ma wyrzuty, że przecież w taki sposób nigdy nie osiągnie wymarzonej sylwetki. Jadłowstręt psychiczny zaczyna przybierać na sile, kiedy efekty niejedzenia zaczynają być widoczne. Jest to mylnym sygnałem, że idzie się w dobrą stronę. W skrajnych przypadkach nieleczona anoreksja prowadzi do śmierci. Co ciekawe, na tą chorobę nie zapadają wyłącznie ludzie z większą wagą.
Jest to zaburzenie psychiczne, które dotyka coraz większą liczbę młodych osób, które mają zaburzenie własnej wartości, dlatego jeśli tylko zauważysz to u swoich bliskich, to reaguj. Więcej informacji na temat anoreksji znajdziesz na https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/anoreksja-jadlowstret-psychiczny/