Kino wciąż numerem 1
Jednym z najczęściej pojawiających się argumentów, który wskazuje na przewagę kina nad teatrem, jest cena. Kino według większości osób jest tańsze. Zapoznając się z cenami biletów, trudno się z tym nie zgodzić-za spektakl w teatrze możemy zapłacić nawet kilka razy więcej niż za film w kinie.
Kino ma bogatszy repertuar, to również podkreślają respondenci w ankietach. To jednak nie jest do końca zgodne z prawdą, czego przykładem jest Warszawa. Teatry w stolicy oferują szeroką paletę spektakli – komedie, dramaty, od przedstawień historycznych, po współczesne pokazy. Są również sztuki dla najmłodszych i młodzieży.
Zwolennicy kina usiłują nas jeszcze do niego przekonać, tłumacząc, że jest on bardziej nowoczesny niż teatr, porusza aktualne problemy, przedstawia współczesną rzeczywistość, a nawet kreuje przyszłość. Kontrargumentem jest jednak ponadczasowość sztuk teatralnych. Każdy, kto chociaż raz zasiadł na widowni teatru i skoncentrował się na tym, co dzieje się na scenie, odnalazł w bohaterach siebie. To jest cała magia teatru.
Chcemy przeżyć coś wyjątkowego
Do kina można „wyskoczyć”, do teatru „idziemy”. Ta metafora precyzyjnie wskazuje na różnice pomiędzy tymi dwoma miejscami. Kino nie wymaga od nas skupienia, oglądamy, jednak nie zawsze przyswajamy, ponieważ zazwyczaj jest to dla nas szybka forma odskoczni od codzienności. Teatr przenosi nas w inny świat, pokazuje to, co nie jest dostrzegalne na co dzień, zmusza do refleksji. Wychodząc z niego, spektakl wcale się nie kończy…