środa, 28 czerwiec 2017 10:36

Co warto wiedzieć o skupie złomu?

Według aktualnie obowiązujących polskich przepisów na terenie naszego kraju istnieją jedynie dwa rodzaje działalności zarobkowej, które są całkowicie zwolnione z konieczności odprowadzania jakichkolwiek opłat związanych z podatkami.

Mowa tutaj rzecz jasna o takich sposobach zarobkowania, jak prostytucja a także skup złomu. Chociaż może zabrzmieć to nieco paradoksalnie, to w roku 2017 w Polsce złom może być naprawdę obfitym źródłem regularnego dochodu, zwłaszcza dla zawodowych zbieraczy, którzy "siedzą" w tej branży od wielu lat i nie tylko potrafią skutecznie zbierać różnego rodzaju metale, ale także znają dobre punkty skupu.

Czy warto sprzedawać złom?

Wbrew stereotypowemu przekonaniu, skup złomu nie jest jednak rozwiązaniem, z którego mogą korzystać tylko i wyłącznie zawodowi zbieracze. Kiedy na przykład wyprowadzamy się z mieszkania, bardzo często część sprzętów(tych wykonanych z metalu lub zawierających metalowe części) po prostu wystawiamy przez dom lub oddajemy firmie zbierajacej śmieci w wyznaczonym terminie(przeważnie nazywa się to "zbiórką odpadów gabarytowych"). O tym, że jest to postępowanie blędne i po prostu nieeokonomiczne, nie trzeba przekonywać nikogo, kto chociaż trochę zna branżę skupu złomu. Przede wszystkim, kwoty jakie możemy uzyskać oddając do skupu złomu proste, niepotrzebne nam już akcesoria wypożenia domowego, takie jak na przykład lodówki, pralki, żelazki i tak dalej, wcale nie są niskie. Jeśli tylko wybierzemy dobry, uczciwy punkt skupu, oferujący odrębne stawki za metale zwykłe, odrębne zaś na przykład za metale kolorowe, jednorazowa sprzedaż niepotrzebnych akcesoriów gospodarstwa domowego może przynieść nam zarobek rzędu nawet kilkuset złotych. Co więcej, są to pieniądze, które dostajemy od ręki z i których, zgodnie z aktualnym stanem polskiego ustawodawstwa, z nikim nie musmy się rozliczać.

Bardzo często za problem uważane jest to, że punkty złomu przeważnie położone są na rogatkach dużych miast, dlatego przewiezienie sprzętu z domu do jednego z owych puntów zajmuje nieco czasu.To fakt, ale nawet gdyby transport trwał bite dwie godziny, to przy zarobku rzędu 700 lub 800 złotych "godzinówka". jaką w ten sposób uzyskujemy, i tak kształtuje się na co najmniej przyzwoitym poziomie. Nie ma też powodu przejmować się stereotypami, jakoby samodzielne oddawanie sprzętu na złom było czymś "wstydliwym": w ten sposób po prostu odzyskujemy pewną część pieniędzy, jakie kiedyś zainwestowaliśmy w dany sprzęt. To czysta ekonomia i nic więcej.

Technologia

  • 1